Archiwum grudzień 2002, strona 1


gru 26 2002 Mmmmmm....
Komentarze: 7

*niekontrolowany ślinotok* Pomyśleć że ten facet mógłby byc moim dziadkiem :P No dobra, bez przesady, ale ojcem - bez problemu. Pomimo to wygląda lepiej niż 90 % facetów w moim wieku!!! Może coś ze mną nie tak? :P

Kalorie: miliardy

Waga: 100000 kg (nadal świąteczne, przypięłam nawet bombki :P)

Postępy w osiąganiu kształtu idealnego (kuli): coraz większe :P

Dopadła mnie świąteczna melancholia, w związku z czym zaczęłam wyobrażać sobie śmierć w samotności i nadgryzanie zwłok przez kota. Bbbbb. tęsknię za jakimś męskim ramieniem. Nawet EPTZ nie dzwoni, co mnie martwi, a co gorsza martwi mnie to, ze mnie to martwi... :-S Czy jestem pariasem uczuciowym skazanym na wieczną samotność i ślinienie się na widok zdjęć Tommyego Lee Jonesa w dżinsach? Smutno mi. Idę zjeść czekoladę z szuflady...

 

 

drlove : :
gru 25 2002 Dzisiaj w Betlejem, dziiiiiiiiisiaj w Betleeeeejem......
Komentarze: 1

Kalorii od wczoraj:10 milionów (b. źle, no ale święta)

Waga:1000 kg (ale świąteczne, przystrojone lametą)

Święta święta i po świętach. W TV b. nieetyczna bajka Disneya, piesek wyrzucony na ulicę w święta radzi sobie doskonale i ma przygody. Cholerny kit. Rzuciłam butem w TV ale nie trafiłam. Wczoraj na innym kanale w innej opowiastce wigilijnej z disneylandu kaczki jadły na kolację świąteczną indyka. To obleśne i zakrawa na kanibalizm - może niech od razu pokażą jak grupa białych ludzi zjada Chińczyka, albo coś w tym guście? Nadmierna personifikacja zwierzyńca w filmach animowanych prowadzi do irracjonalnych, nielogicznych sytuacji.

B. samotna w te święta. Nawet telefon milczy.

 

 

drlove : :
gru 24 2002 Wesołych Świąt, koteczki :-D
Komentarze: 2
drlove : :
gru 23 2002 Test prawdy :-D
Komentarze: 0
drlove : :
gru 23 2002 The Nightmare before Christmas
Komentarze: 1

Ilość obejrzanych łańcuchów z lamety, bombek itp badziewia:ogromna
Ilość zakupionych łańcuchów:2
Ilość zakupionych ciast:dużo za duża
Ilość wydanych pieniędzy: przestałam liczyć :P

W ostatniej chwili zorientowałam się że nie mam w co ubrać choinki. Tzn mam, ale pudła stojące w pawlaczu zawierają: 10 opakowań bombek szklanych typu mix (już nawet nie "każda z innej parafii", każda jest przedstawicielem innej RELIGII! W mojej szafie toczy się mały bombkowy dżihad!), niezliczona ilość okrawków lametowych łańcuchów, ze dwa łańcuchy z plastikowych kulek, duży kłąb czegoś co można by nazwać "włosem anielskim" tylko przy założeniu, że anioły spędzają czas na zabawie na wysypisku i i obca im jest instytucja wanny. Pomijając fakt, że to wszystko można określić zbiorczo jako kupę śmieci, potrzebowałam czegoś kotoodpornego (albo to, albo przykuć kotę do stołu) Wyprawa do Championa okazała się niewypałem. 0 bombek nietłukących, nędzne resztki czerwonej lamety. Pojechałam do HITA i przeżyłam morderczą walkę na zapchanej ludźmi hali, tylko po to żeby stwierdzić, że bombki są ale:
a) szklane
b) potworne
c) drogie jakby były wykute z cholernego złota
Łańcuchy z lamety po 18 PLN za 0,5 metra wywołały już tylko atak histerycznego śmiechu. Zanim ochrona wywlokła mnie poza teren sklepu, zdążyłam chwycić:
5 opakowań małych bombek nietłukących, złotych
1 opakowanie złotych jabłuszek
W sąsiednim OBI nabyłam łańcuch z lamety za 7 PLN, stwierdzając przy okazji, że wybór bombek jest dużo większy i są tańsze/ładniejsze/nietłukące. Z rozpaczy wróciłam do HITA i zamiast  makowca kupiłam  tort makowy z kremem. Powolne samobójstwo przy użyciu cholesterolu to przyjemne i spektakularne. Kiedy zobaczą moje zapchane arterie, zawstydzą się i zredukują ceny w marketach na całym świecie. Zwłaszcza ceny lamety.

 

 

drlove : :